poniedziałek, 20 sierpnia 2012

U podnóża gór i dalej... // At the Foot of the Mountains and Further...

W końcu udało mi się wyjechać na trochę i odpocząć od upajającego hałasu stolicy, a także odetchnąć trochę świeższym powietrzem.
W swoich wędrówkach dotarłam nawet do Szczyrku i Wisły.
Widziałam też naszą królową rzek Wisłę, która kompletnie nie wyglądała na królową, ale ledwie na szerzej rozlany strumień.
Góry jak zwykle piękne, choć nieco zatłoczone (delikatnie mówiąc), co trochę jednak pozbawia je uroku. A może byłam nie w tym dniu albo nie w tym rejonie :)

Oczywiście miałam w planach mnóstwo fotek. Ale jak to często z planami bywa, pozostają planami. Tak było częściowo i w moim wypadku, bo akumulator w aparacie okazał się jego najsłabszą częścią (a ja przed wyjazdem nie zdążyłam zaopatrzyć się w coś wymiennego).
Mimo to kilka ujęć udało mi się popełnić i chcę się nimi pochwalić :)


Oto pszczyńska, słynąca z urody i talii jak osa, księżna Daisy (moknąca w deszczu).



Trochę szaro i mgliście - już jednak nie pada - ale nie mniej urokliwie.



A poniżej zamek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Wiśle – zamek modernistyczny, wzniesiony w latach 1929–1930 według projektu Adolfa Szyszko-Bohusza dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Ignacego Mościckiego; w latach 1931–1952 i od 2002 rezydencja prezydentów Polski.
(więcej info  -http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Prezydenta_Rzeczypospolitej_Polskiej_w_Wi%C5%9Ble)

A w środku przepiękny drewniany kościółek, dużo dużo starszy niż sam zameczek (zresztą wcale nie taki mały). Niestety, zdjęcia nie udało mi się zrobić. Zbyt mało widoczny zza krat bramy wejściowej. Chyba trzeba będzie tam kiedyś wrócić (można zwiedzać, więc mniemam, że warto zajrzeć).


I na koniec chociaż trochę gór (a nadal są tak piękne, że trudno to wyrazić). Może w przyszłości dotrą zdjęcia, które robiłam już aparatem koleżanki, to wtedy powrócę do tego wpisu uzupełniająco :)


Jeszcze mnóstwo innych ciekawych rzeczy się działo w trakcie tego mojego, krótkiego skądinąd, wyjazdu, ale o tym już w następnym moim wpisie :)


Chciałam jeszcze serdecznie powitać moich nowych Obserwatorów !!!
Bardzo się cieszę, że jesteście tutaj.
Pozdrawiam wszystkich :)

4 komentarze:

  1. Witaj :) zaprosiłaś mnie to i jestem:) widze ze odpoczywałas w moich okolicach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) Miło, że zajrzałaś. Oczywiście zapraszam częściej, również jako obserwatora mojego bloga :)
      Tak myślę, że jesienią znowu znajdę się w tamtych stronach, czyli kilkanaście kilometrów od Pszczyny.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jeśli się wszystko dobrze ułoży, to może jeszcze znowu będę w tym roku. W razie czego dam znać :)))

      Usuń