piątek, 25 lipca 2014

Jane Austen

Od wielu lat jestem wielbicielką (nic a nic nie przesadzam) twórczości  tej pisarki...
I nie sądzę, aby kiedykolwiek się mi ona znudziła.
Posiadam wszystkie jej powieści wydane u nas oraz książki o niej, czyli listy wybrane i jej biografie...
Poza ostatnią, którą właśnie mam zamiar nabyć - "Jane Austen i jej racjonalne biografie".
Kilka lat temu byłam w Anglii, dokładnie w roku 2008 (postaram się jakoś niebawem zamieścić relację z tego wypadu) i miałam okazję być w Winchesterze i w tamtejszej katedrze, gdzie znajduje się ostateczne miejsce spoczynku Jane Austen...
Mogę tylko dodać, że była to dla mnie bardzo wzruszająca chwila...



Sama katedra jest jedną z największych katedr gotyckich w Europie. Tutaj dla zainteresowanych więcej informacji na ten temat...
Naprawdę wywiera niesamowite wrażenie, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz...



Jest to też jedyna katedra piętrowa - przynajmniej ja poznałam tylko jedną - co trochę widać, jak się dobrze przypatrzeć zdjęciu poniżej... A na piętrze fantastyczne skarby piśmiennictwa, m.in. słynna The Winchester Bible...

To jedna z naw bocznych.
Zobaczcie tylko, jaka jest długa...
Gdzieś hen w oddali grupka ludzi wychodzi właśnie z katedry.


Jeszcze bardziej widać ten ogrom w nawie głównej.


W oddali widać drewniane przepierzenie i początkowo zupełnie nie zdawałam sobie sprawy, że za nim mieści się jeszcze całkiem spory "kawałek" katedry.
Zobaczcie, jaki spory jest...
Żadne zdjęcia resztą nie były w stanie oddać ogromu i piękna tej katedry...
Chętnie bym znowu ją zobaczyła, wzdycham sobie cichutko...


To tyle jeśli chodzi o moje własne zdjęcia związane z Jane Austen... w reszcie przypadków będę się posługiwać wiedzą zdobytą za pomocą internetu (linki - tu i tu) oraz na podstawie przeczytanych książek.
Poniższa rycina przedstawia widok miejsca urodzenia autorki oraz jej jedyny w miarę wiarogodny portret... prawda, co za ironia losu...



Niżej mamy portrecik namalowany przez siostrę Jane, Cassandrę (przez całe życie były dla siebie największymi przyjaciółkami i właśnie na rękach siostry zmarła autorka). Ale też nie ma stuprocentowej zgodności, czy przedstawia on właśnie Jane...


Jane Austen już za życia zdobyła niejaką sławę, choć nigdy nie publikowała pod swoim nazwiskiem. Ale poczta pantoflowa i w tamtych czasach działała całkiem sprawnie...
Jednak za jej życia ukazały się tylko cztery powieści - Rozważna i romantyczna, Duma i uprzedzenie, Mansfield Park i Emma.
Wśród moich zdecydowanych faworytek znajdują się dwie pierwsze...
Już pośmiertnie jej ukochany brat Henry wydał Opactwo Northanger i Perswazje...

A to już ostatni dom, w Chawton Cottage, w którym - po wieloletniej tułaczce - osiadła Jane ze swoją matką oraz siostrą Cassandrą...
Było to możliwe dzięki bratu, Edwardowi Knightowi, który był najmajętniejszą osobą w rodzinie.
Obecnie mieści się tu muzeum (tutaj) poświęcone tej wspaniałej twórczyni i mam wielką nadzieję, że uda mi się tam kiedyś  dotrzeć...
Polecam wszystkim świetne źródła informacji w języku polskim o Jane Austen i jej epoce - tutaj i tutaj.



Dla spragnionych klimatu tych czasów i jeszcze większej dawki informacji o autorce niezbędna stanie się wyprawa do Bath (też pragnęłabym tam dotrzeć), gdzie mieści The Jane Austen Centre (tu).
O ironio, to miasto, za którym Jane nie przepadała (to zresztą łagodne określenie) stanowi teraz jeden z obowiązkowych punktów programu, jeśli chcielibyśmy podróżować śladami Jane Austen...



I o ile był taki czas (niezbyt zresztą długi), gdy twórczość jej była jakby zapomniana, to teraz od wielu, wielu dziesiątek lat jest na szczytach. Nie tylko ciągle wznawiane są jej utwory, nie tylko kręcone są na ich podstawie filmy i seriale, ale powstały też stowarzyszenia mniej i bardziej oficjalne czy też kluby miłośników twórczości autorki...



Jeszcze inne moje spojrzenie na Jane Austen i jej twórczość - Tutaj - na moim drugim blogu...

I już na zupełne zakończenie (mam nadzieję, że nikogo śmiertelnie nie zanudziłam) kadr z mojego ulubionego serialu BBC, nakręconego na podstawie Dumy i uprzedzenia, a na nim pan Darcy, kreowany przez jednego z uznanych aktorów, Colina Firtha.
Ileż może wyrazić roziskrzone spojrzenie i cień uśmiechu na ustach...
Bardzo wysoko sobie cenię - nie tylko zresztą ja ;) - jego oszczędną, a jednocześnie jakże wspaniałą grę aktorską.



I na koniec chciałam Was wszystkich serdecznie pozdrowić 
i życzyć udanego letniego wypoczynku  :)

10 komentarzy:

  1. Dzięki za przybliżenie sylwetki Jane Austen i za linki... Zdjęcia katedry są super... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, ze mnie odwiedziłaś i że informacje z wpisu okazały się interesujące :) Oczywiście zapraszam częściej do siebie...
      Pozdrawiam wakacyjnie :-)

      Usuń
  2. Oj zobaczyć samemu - marzenie ! Wysyłam nasionka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym chciała wszystko obejrzeć... Widziałam tylko katedrę... Może kiedyś się uda... Dzięki za nasionka :)
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  3. Fajną wycieczkę nam zrobiłaś, katedra przepiękna. W różnych okresach życia wybieramy na ogół inną lekturę i innych twórców, Twoje przywiązanie do pisarki jest wspaniałe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Iwonko :) Cieszę się, że wycieczka się podobała... Wiadomo, że w różnych okresach życia różne książki się nam podobają, ale mam kilku twórców, do których wracam co pewien czas...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  4. jak miło poszerzyć grono miłujących echa dawnych epok,
    samą "Dumę i uprzedzenie" znam z kilku ekranizacji - a
    książkę ślubny mi wręczył, gdy się okazało, że nie znam
    literackiej wersji jeno obrazkową ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo jestem ciekawa wrażeń z lektury. Ja nie ukrywam, że jest to jedna z miłości mojego życia (choć muszę przyznać, że miłości moje są dość różnorodne)...
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję za tego posta i cieszę się, że tu trafiłam:) Bardzo lubię powieści Jane Austen. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super Cię tu zobaczyć, witam !!! Zapraszam Cię częściej :) Ja też jestem wielka fanką twórczości Jane Austen...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń